Delikatne swingers party cz 2

Sądząc po statystykach, pierwsza część przyjęła się perfekcyjnie, tak więc wrzucam dalszą część tego wieczoru!

Uspokoiliśmy się, posiedzieliśmy, pogadaliśmy. Jednak ja nadal byłem nie zaspokojony.

Podczas rozmów, zapytałem czy ma jakieś twardsze buty, licząc że może ma jakieś na platformach. Odpowiedziała, że w domu ma sporo, ale tu, u chłopaka, ma tylko jedne botki na platformach, tylko są raczej brudne, bo służą do chodzenia po mieście itp jak jest brzydsza pogoda. Mi krew znowu napłyneła. Kumpel widząc to, poprosił ją, czy może mi pokazać. Oczywiście się zgodziła, wyciągnęła z szafki.

Były to dokładnie te, ze zdjęcia poniżej!

Powiedziała, że pójdzie je chociaż szmatką przetrzeć w łazience, bo ostatnio chodziła w nich podczas deszczu, i są brudne. Ale jej chłopak ją zatrzymał, i powiedział stanowczym tonem:

– On Ci je wyczyści!

Przyjrzała się tym botkom trzymając je w rękach, i mówi

– Ale ja nie wiem po czym w nich chodziłam, serio, zobacz jakie są brudne!

Ja już podłapałem, i mówię

– To jeszcze lepiej!

Jeszcze raz się na nie popatrzyła, postawiła na podłodze przed sobą żeby je założyć, stawiając aż wanęły o podłogę obcasy i platformy! I dodała

– Żebyś tylko nie miał do mnie pretensji jak zliżesz z nich jakieś gówno

Ja po tym jak obcasy stuknęły o podłogę, już nie myślałem. Ale podchwyciłem to co powiedziała

– A to mogłaś w nich nie poczuć że wdepnęłaś w jakieś gówno?

– W nich to mogłam nie poczuć że wdepnęłam w całą masę gówien.

Ja myślałem że eksploduje. Ona założyła je, stawiając nogi na podłodze znowu stuknęła obcasami, ja miałem aż dreszcze.

Bez zastanowienia zszedłem z krzesła, położyłem się przed nią na brzuchu i zacząłem z wierzchu lizać jej botki. Jak głupi, językiem zbierałem cały brud z wierzchu jej butów.

Jej chłopaka musiało to ruszyć, bo pociągnął ją na łóżko, położył ją na plecach. Ja też się podniosłem, zobaczyłem jak leży, i pierwszy raz zobaczyłem podeszwy tych butów. Faktycznie miała ślady po dziwnych rzeczach! Sporo musiała nimi zdeptać!

W tym momencie zapytałem czy mogę zrobić zdjęcie. Odpwiedział że tak, najlepiej żebym się masturbował do zdjęcia jej butów w przyszłości!

Zrobiłem. Macie poniżej.

Powiedział

– Ostatni raz to ze mną wracała w tych butach, byliśmy w restauracji a w drodze powrotnej nieźle lało. Pamiętam że przeszła w nich po trawniku pod blokiem a także po wielu kałużach. Wolałbym nie wiedzieć co miała pod nimi, dlatego wyczyść jej całe żeby lśniły, podczas kiedy my się będziemy kochać. Możesz tylko jej butów dotykać i do nich trzepać, nic więcej.

I zaczał ją rozbierać, dotykać, całować…

Jeżeli się podobało, to kolejna część w najbliższy wtorek!

Dajcie znać w komentarzach jak się podobało, a także, co mogło trafić pod te buty, patrząc po zdjęciu 😉

Zdjęć także mam więcej, więc jak się spodoba, to w kolejnej części będą kolejne 🙂

I przepraszam za opóźnienie, ale czasem tak wychodzi.

1 thought on “Delikatne swingers party cz 2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *